Dzisiaj wieczorno-nocna jazda standardową trasą, czyli Korniaktowskie Stawy, a potem jeszcze rundka po Kosinie. Fajnie się jechało bo pusto na drodze. Przeszkadzał czasami czołowy wiatr. I ciepło było dość.
Słońce, słońce - aż dziw, że ono istnieje po tylu dniach pochmurnych i deszczowych ;) Dobrze, że w końcu się pojawiło i można było na dłuższą wycieczkę się wybrać. Trasa tak sobie na rozruszanie się po dwóch i pół tygodniach niejeżdżenia: Białobrzegi-Korniaktów-Budy Łańcuckie-Gniewczyna-Laszczyny-Zmysłówka-Budy Łańcuckie-Korniaktów-Białobrzegi i Kosina. Był to też test i chrzest bojowy mojej nowej Meridki. Co by nie mówić - jest piękna i pięknie się prowadzi :) A cała jazda oczywiście z kuzynem.
W końcu przestało padać :) Udało mi się tylko do kuzyna pojechać, ale dobre i tyle po tak długim czasie. Wypróbowałem chociaż nową latarko-lampkę tzw. "bocialatarkę". Pięknie oświetla drogę :) Przyda się na wieczorne wypady. Tym bardziej, że jutro nowy rowerek przyjedzie do mnie. Już się nie mogę doczekać na moją Meridkę HFS 2000 :D
W końcu wsiadłem na rower :) Trasa standardowa, czyli Kosina-Białobrzegi-Korniaktów Płn.-Budy Łańcuckie-Korniaktów Płd.-Białobrzegi-Kosina. Wieczorkiem było już całkiem chłodno i przyjemnie się jechało. Pozdrower :)
Dziś wypad na rzeszowską nocną Masę Krytyczną :) Tradycyjnie jazda z kuzynem. Trasa do Rzeszowa wiodła następująco: Kosina-Głuchów-Łańcut-Albigowa-Kraczkowa-Malawa-Słocina i Rzeszów. Na początku trochę kijowo się jechało. Ale z kolejnmi kilometrami było lepiej. Sama Masa super. Luda było chyba ze 2 tysiące. Rundka po mieście, trasą rund TdP. Średnia przejazdu trasy to raptem ok. 10 km/h ;) Ale było fajnie. Po Masie, nocna jazda do domu trasą: Rzeszów-Słocina-Malawa-Kraczkowa-Albigowa-Wysoka-Sonina-Głuchów-Kosina. Teraz jechało się świetnie. No dopóki nie zgasili świateł ulicznych (22.30) :( Trzeba było prędkość ograniczyć. Wiadomo, mimo lampki, można w coś/kogoś wyrąbać.
W końcu wybrałem się chwilę pojeździć. Razem z kuzynem, bo zawsze to raźniej :) Kilometrów mało bo późno już było, a lampki przy rowerach kiepskie. Trasa: Kosina-Białobrzegi-Korniaktów Płd.-Budy Łańcuckie-Korniaktów Płn.-Białobrzegi-Kosina.