Trasa: Kosina-> Białobrzegi-> Korniaktów Płd-> Rogóżno-> Nowosielce-> Dębów-> Białoboki-> Gać-> Markowa-> Albigowa-> Wysoka-> Sonina-> Głuchów-> Dębina-> Kosina. Wyszła całkiem fajna pętla wokół Kosiny :) Powrót już w ciemnościach. Troszeczkę miejscami chłodno było. Ogólnie jednak przyjemna jazda. Fotka z komórki - zachód słońca:
Wybrałem się na rower dopiero jak temperatura zrobiła się w miarę znośna, czyli 19:30. I tak jednak było ok. 26*C, choć już nie tak duszno. Cel na dziś, to jakaś trasa całkiem inna niż ostatnie. Wybór padł na Handzlówkę i Albigowę-Honie. Czyli trochę pagórkowato. Trasa: Kosina->Głuchów->Sonina->Wysoka->Albigowa->Handzlówka->obok stadionu na Albigowę-Honie->zjazd do Albigowej->Wysoka->Sonina->Głuchów-Kosina. Ale i tak karty rozdawał dziś wmordewind ;)
Tytuł wpisu mówi sam za siebie :) Dziś zrobiłem furorę moją nową przyczepką, tak ostatnio popularną na BS. Wszędzie gdzie przejeżdżałem wzbudzałem zaciekawienie, zdziwienie, zachwyt, uśmiech itd, itp :D Odwracali się za mną, pokazywali palcami i komentowali. A tak już serio, to w końcu przetestowałem w boju przyczepkę Extrawheel Voyager. Stała parę tygodni i się kurzyła, a dziś nadarzyła się okazja by ją w końcu podpiąć. Udałem się z nią do Rzeszowa po kilka rzeczy od siostry. Co do wrażeń z jazdy, to są jak najbardziej pozytywne. Przyczepka fajnie jedzie. Jest stabilna i wbrew początkowym obawom, że się wypnie i ją zgubię, nic takiego nie nie miało miejsca. Wiadomo, czuć że jest z tyłu, bo w końcu to dodatkowe parę kilo, ale po kilku km zapomina się o niej i przyzwyczaja do obciążenia. Boczny wiatr tylko o niej przypominał, bo jednak to dodatkowa powierzchnia i rower lekko myszkował. No ale to taki drobiazg. Trasa: Kosina->Głuchów->Łańcut (lekko denerwująca wizyta na poczcie)->Albigowa->Kraczkowa->Malawa->Słocina->Rzeszów->Słocina->Malawa-> Kraczkowa->Albigowa->Wysoka->Sonina->Głuchów->Dębina->Kosina. Wyjazd około 18:30, a powrót 22:30. W drodze do Rzeszowa okropny wmoredwind. W drodze powrotnej już dużo lepiej. No i w końcu przyjemna temperatura do jazdy. Idealne w sam raz :)
Fotki z komórki (gówniana jakoś i rozdzielczość bo nie zauważyłem ustawień):
Trasa: Kosina->Białobrzegi->Korniaktów Płn->Budy Łańcuckie->Laszczyny->Gniewczyna-> Świętoniowa->Korniaktów Płd->Białobrzegi->Kosina. Uderzyłem dziś w przeciwnym kierunku niż wczoraj. Wyjazd o 19.30 powrót o 22.30 (mały postój się trafił). I wszystko byłoby super, gdyby nie te wstrętne komarzyce!!!!! Grrrr!!!
Krótki wyjazd wieczorkiem, jak już się zrobiło trochę chłodniej. Chociaż nadal było duszno. Mimo to fajnie się jechało. I wciąż na slickach, więc tylko szosa. Trasa: Kosina->Dębina->Łańcut->Albigowa->Wysoka->Sonina->Łańcut->Głuchów-> Dębina->Białobrzegi->Kosina.
Dzisiaj krótki rozjazd po pielgrzymce. Od razu nogi lepiej się poczuły :) Pogoda bardzo przyjemna (wyjazd o 18.30). Trasa : Kosina->Białobrzegi->Korniaktów Płn.->Budy Łańcuckie->kładka na Wisłoku->Świętoniowa->Korniaktów Płd.->Białobrzegi->Kosina.
Szósty dzień Pielgrzymki Rowerowej Kosina-Częstochowa-Licheń. Etap Błaszki-Licheń. W piątek (10.07) powrót autobusem (szkoda, że nie rowerem) do domu. Rowery na platformie. Opis i zdjęcia dodam później.