Po "ciężkich" przygotowaniach - wypad na Jurę Szlakiem Orlich Gniazd z Pawłem, Robertem i Wujkiem Chickenem. Pod koniec łapały mnie skurcze. Można się było tego spodziewać...
Z Agatą i Marcinem. Agata testowała swoją nową szosę niebieską. Marcin również na szosie. Tylko ja biedny musiałem się męczyć na moim góralu. I było to widać bo w końcu zaczęli mi powoli odjeżdżać :)
Szósty dzień Pielgrzymki Rowerowej Kosina-Częstochowa-Licheń. Etap Błaszki-Licheń. W piątek (10.07) powrót autobusem (szkoda, że nie rowerem) do domu. Rowery na platformie. Opis i zdjęcia dodam później.