Wieczorem po lesie :)

Środa, 22 kwietnia 2009 · Komentarze(1)
Kategoria Samotnie
Założyłem w końcu opony terenowe. Okazuje się, że na slickach to jednak się fruwa :p A teraz po szosie jadę jak czołgiem, he he.
Tak więc, że na terenówkach to postanowiłem pojechać do lasu. Dokładnie w okolice Korniaktowskich Stawów. A że trochę wiało to tym bardziej las wskazany. Wiadomo ciszej. Wyjechałem dość późno i dojeżdżając do lasu zrobiło się już dość ciemno. W lesie jeszcze bardziej :) Zatem wyszła mi nocna jazda w świetle bocialarki. Całkiem przyjemna rzecz :D
Dodatkowo połowa drogi w terenie przebiegła dosłownie w piaskownicy. Okoliczne tereny są dość mocno piaszczyste. Ciężko było jechać bo koła myszkowały trochę na boki. Na podjazdach mieliło, a na zjazdach rower praktycznie stawał jeżeli się nie pedałowało. Do tego oświetlenie drogi tylko lampką, więc mniej szczegółów widać, czyli zabawa murowana ;)
W okolicach stawów żaby ostro dawały. Można było ogłuchnąć. Dodatkowo w koło sarny wyskakiwały. Ludzi zero (oprócz samochodu widmo, jadącego bez włączonych świateł).
Do domu wróciłem cały w pyle jako po pustynnej burzy :)

Fotki z komórki:

Po piaskownicy do lasu :) © roni77


Kaplica Św. Huberta © roni77

Komentarze (1)

Witam! Nie lubię jeździć po bezdrożach leśnych i innych sama :/ jeśli od czasu do czasu mogłabym się przyłączyć do "takiej Twojej wycieczki" będzie mi bardzo miło. Pozdrawiam :)

ZlosliwaMalpa 00:12 wtorek, 5 maja 2009
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!