Szlak Orlich Gniazd cz. 3
Środa, 2 maja 2012
· Komentarze(0)
Kategoria Z kimś, Przyczepka
Powrót z Częstochowy do Jędrzejowa.
Zmasakrowany po wczorajszym, ale trzeba wracać. Upał nadal niemiłosierny.
Jakoś się dowlokłem. Robert się na mnie naczekał ;)
W Jędrzejowie tradycyjnie na kebaba. Trochę drogi wyszedł, bo się przyczepili panowie w służbie JKM Vincenta i poprosili nas o wsparcie budżetu. Niestety nie mogliśmy odmówić i wpadło po 50 zł za przejście przez jezdnię w miejscu niedozwolonym. Choć qwa nic nie jechało, tylko ci panowie smutni zza rogu wyskoczyli... Ehhh...
Zmasakrowany po wczorajszym, ale trzeba wracać. Upał nadal niemiłosierny.
Jakoś się dowlokłem. Robert się na mnie naczekał ;)
W Jędrzejowie tradycyjnie na kebaba. Trochę drogi wyszedł, bo się przyczepili panowie w służbie JKM Vincenta i poprosili nas o wsparcie budżetu. Niestety nie mogliśmy odmówić i wpadło po 50 zł za przejście przez jezdnię w miejscu niedozwolonym. Choć qwa nic nie jechało, tylko ci panowie smutni zza rogu wyskoczyli... Ehhh...