Wpisy archiwalne w kategorii

Samotnie

Dystans całkowity:4360.51 km (w terenie 393.64 km; 9.03%)
Czas w ruchu:197:01
Średnia prędkość:22.13 km/h
Maksymalna prędkość:66.00 km/h
Suma podjazdów:540 m
Maks. tętno maksymalne:189 (100 %)
Maks. tętno średnie:163 (86 %)
Suma kalorii:24064 kcal
Liczba aktywności:116
Średnio na aktywność:37.59 km i 1h 42m
Więcej statystyk

Takie nic ;)

Poniedziałek, 8 czerwca 2009 · Komentarze(2)
Kategoria Samotnie
Dzisiaj tylko rundka mała sprawdzić czy bloki do nowych butów dobrze przykręcone.
Coś mnie ugryzło i noga trochę spuchła. Pewnie antybiotyk będzie :/
No i koszulka bikestats przyszła :)

Przód:


tył:


Prawda, że miła ;)

Wieczorkiem

Czwartek, 28 maja 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Samotnie
Niestety nie zaczynało padać, więc musiałem wyjść na rower ;P Żeby jednak tak źle nie było, to w drodze powrotnej trochę deszczu mnie złapało.
Trasa: Kosina->polami do Rogóżna (wspinaczka do E4)->polami do Nowosielec->Dębów->Białoboki->Gać->Markowa->polami do Kosiny.

Leśnie

Poniedziałek, 25 maja 2009 · Komentarze(5)
Kategoria Samotnie
Dzisiejsza trasa również obfitowała w teren. Pojeździłem trochę po lesie. Zahaczyłem o Korniaktowskie Stawy oraz okoliczne lasy. Trochę jazdy po typowych singletrackach, parę fajnych podjazdów i zjazdów :) Na końcu zrobiłem jeszcze kółeczko po mojej wiosce. Sprawdziłem jak rośnie chmiel na plantacji pobliskiej - ciekawe jaki piwo z tego będzie :)
Trasa: Kosina->Białobrzegi->Korniaktów Płn->las, prawie pod Zmysłówkę i Opaleniska->Budy Łańcuckie->Świętoniowa (kładka)->Korniaków Płd->Kosina.



Zdjęcia z komórki:

Udało się wyjechać :) © roni77


A teraz zjazd :) © roni77


Ot taka skarpa © roni77


Widoczek z owej skarpy © roni77

Górki, las i wiatr

Niedziela, 24 maja 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Samotnie
Postanowienie na dzisiaj: górki i trochę terenu/lasu. Wykonano! :)
Choć przyznać się muszę, że wyjątkowo słabo się czułem na początku. Trochę zatykało. Ogólnie jednak odczucia pozytywne. W lesie się trochę zgubiłem bo droga z lekka zarosła i mi znikła. Przebijałem się przez jakieś chaszcze żeby w końcu wyleźć na jakąś łąkę z kawałkiem sadu :) Ale droga się znalazła. W końcu przecież pierwszy raz tędy jechałem ;p
Trasa: Kosina->polami do Markowej->prawie Husów->odbiłem na Albigową przez wspomniany wyżej las->Wysoka->Sonina->Głuchów->drogą wzdłuż torów powrót do Kosiny.

Parę fotek z komórki:

W lesie w Albigowej © roni77


Podjazd do Husowa © roni77


Widoczek © roni77

Takie se kręcenie...

Środa, 20 maja 2009 · Komentarze(1)
Kategoria Samotnie
Standardowa (no prawie) trasa na Łańcut. Tym razem pojechałem w stronę Wysokiej drogą koło MPGieku. Na trasie nic ciekawego. Pełno tylko skuterów. Lans, lans... ;P

Znów na rowerze

Niedziela, 17 maja 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Samotnie
Po przerwie spowodowanej: a) brakiem czasu, b) serwisowaniem rowerka (amortyzator) - powrót na rower. Maszynę skończyłem sklecać do kupy wczoraj, a dziś malutki teścik, jak to wszystko będzie hulać. Approved :) W końcu platforma w R7 działa jak powinna. Zapomniałem tylko przed wyjazdem dopompować amortyzator i był trochę za miękki. Dlatego też nie pchałem się w teren.
A trasa? Ot taka standardowa, czyli: Dębina-Białobrzegi-Korniaktów Płn-Budy Łańcuckie-przeprawa przez Wisłok kładką na Świętoniowej-Świętoniowa-Korniaktów Płd-Białobrzegi-Kosina.

Popołudniowo

Środa, 29 kwietnia 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Samotnie
Standardowa rundka na Łańcut przez Dębinę i Pozdzwierzyniec. Trochę pokręciłem się po mieście. Później powrót przez Wysoką->Soninę->Głuchów->Dębinę->Białobrzegi i do domu. Przyjemnie ciepło, a wiaterek znośny. Ogólnie miło :)

Wieczorem po lesie :)

Środa, 22 kwietnia 2009 · Komentarze(1)
Kategoria Samotnie
Założyłem w końcu opony terenowe. Okazuje się, że na slickach to jednak się fruwa :p A teraz po szosie jadę jak czołgiem, he he.
Tak więc, że na terenówkach to postanowiłem pojechać do lasu. Dokładnie w okolice Korniaktowskich Stawów. A że trochę wiało to tym bardziej las wskazany. Wiadomo ciszej. Wyjechałem dość późno i dojeżdżając do lasu zrobiło się już dość ciemno. W lesie jeszcze bardziej :) Zatem wyszła mi nocna jazda w świetle bocialarki. Całkiem przyjemna rzecz :D
Dodatkowo połowa drogi w terenie przebiegła dosłownie w piaskownicy. Okoliczne tereny są dość mocno piaszczyste. Ciężko było jechać bo koła myszkowały trochę na boki. Na podjazdach mieliło, a na zjazdach rower praktycznie stawał jeżeli się nie pedałowało. Do tego oświetlenie drogi tylko lampką, więc mniej szczegółów widać, czyli zabawa murowana ;)
W okolicach stawów żaby ostro dawały. Można było ogłuchnąć. Dodatkowo w koło sarny wyskakiwały. Ludzi zero (oprócz samochodu widmo, jadącego bez włączonych świateł).
Do domu wróciłem cały w pyle jako po pustynnej burzy :)

Fotki z komórki:

Po piaskownicy do lasu :) © roni77


Kaplica Św. Huberta © roni77

Niedzielne małe co nieco

Niedziela, 19 kwietnia 2009 · Komentarze(4)
Kategoria Samotnie
Po powrocie z uczelni pojechałem na krótką przejażdżkę. Tak ogólnie dla odreagowania. Wyjazd około 18.30. Jeszcze w miarę ciepło było, chociaż wiaterek trochę czasami zawiał mocniej. Przez swoją głupotę złapał mnie skurcz w lewą łydkę (oparłem się na palcach lewej nogi siedząc cały czas na siodełku, a potem się tą nogą odepchnąłem i niestety zbyt mocno napiąłem mięsień i skurcz...). Noga trochę boli. Co zrobić...
No i dalej na slickach jeżdżę. Jakoś nie mogę się zebrać żeby je zdjąć, ale chyba się pora z nimi rozstać.
Trasa: Kosina-Dębina-Głuchów-Łańcut-Wysoka-Sonina-Głuchów-Dębina-Kosina.